Owadzi schron
Materiały:
Każdy z nas zna owady, za którymi nie przepada: muchy, komary, meszki, mszyce... Oczywiście w przyrodzie i one są potrzebne, jednak chyba zgodzisz się ze mną, że trudno je obdarzyć sympatią. A wiesz o tym, że dzielimy świat także z owadami, które są dla nas pomocne? Takie gatunki jak biedronki, złotooki, skorki czy bzygi (koniecznie poczytaj sobie o tych fascynujących stworzeniach!) zjadają ogromne ilości mszyc, czym potrafią ucieszyć niejednego ogrodnika. Dzięki pszczołom, osom, motylom, niektórym chrząszczom i muchom, a nawet mrówkom, rośliny mogą wydawać owoce. Mrówki dodatkowo pilnują o porządek – znoszą do mrowiska i zjadają niesamowite ilości rozkładających się roślin i padłych zwierząt! A to tylko niektóre działań, za które możemy być wdzięczni owadom. Myślę że powodów jest wystarczająco dużo, by jakoś się im odwdzięczyć. Jednym z takich sposobów jest budowa bezpiecznego schronienia, w którym owady będą mogły spokojnie spędzić noc albo nawet przetrwać srogą zimę.
Najłatwiejszym sposobem jest budowa schronu dzwonowego, w którym stworzymy odpowiednie warunki dla konkretnego gatunku owada. Do jego budowy potrzebna Ci będzie gliniana doniczka, kawałek sznurka, krótki patyk, fragment starej firanki o dość dużych oczkach i to co włożysz do środka (suche liście, siano, słoma, chrust, butwiejące fragmenty roślin, szyszki...).
Na samym początku przygotuj zawieszkę dzięki której zawiesisz swój schron na gałęzi. Odwróć doniczkę do góry dnem. Przez otwór w dnie przewlecz mocny sznurek długości ok. 30-40 cm. Przygotuj patyk długości nieco mniejszej niż śrdnica dna doniczki. Do końca znajdującego się wewnątrz doniczki przywiąż patyk, dzięki któremu sznurek nie będzie mógł się wysunąć na zewnątrz. Następnie chwyć drugi koniec sznurka i zrób na nim pętelkę do zawieszania. Unieś konstrukcję za pętelkę – już się pewnie domyślasz, dlaczego nazywam ją schronem dzwonowym?
Następnym krokiem jest wybranie wypełnienia schronu. Od tego, co wybierzesz zależeć będzie, jakie owady najchętniej go zasiedlą. Biedronkom przypadną do gustu szyszki, zielonookom i motylom suche i ciepłe liście albo siano (dla motyli nie mogą być upchane zbyt ciasno!), a skorki najlepiej się poczują w wilgotnych, a nawet butwiejących szczątkach roślinnych. Po podjęciu decyzji o przeznaczeniu schronu, wypełniamy doniczkę odpowiednią materią, po czym zasłaniamy jej wlot siateczką z firanki zamocowaną przy pomocy sznurka. Jeśli siatka ma zbyt małe oczka, by owodyprzez nie przeszły, zrób w niej dodatkowe, nieco większe dziurki. Całość powinna wyglądać tak, jak na poniższym zdjęciu.
Pozostało Ci już tylko wybrać zaciszne miejsce i powiesić swój schron. Na wiosnę możesz opróżnić jego zawartość i włożyć kolejną partię wypełnienia.
oprac. i fot. Kamil Czepiel