Bomby nasienne
Kulka ulepiona z gliny, nasion i torfu czy ziemi, czyli bomba nasienna to w rzeczywistości pradawny sposób na bezpieczne przechowywanie nasion. Wśród współczesnych ruchów miejskich znalazła nowe zastosowanie: każdy może wpłynąć na zazielenianie swojego miasta niezależnie od tytułu własności do terenu.
Bomba rzucona na nieużytki, opuszczone i zaniedbane działki miejskie lub podwórka, powinna poradzić sobie sama. Dlatego warto dobierać nasiona rodzimych, niewymagających i dziko rosnących gatunków roślin, które mają większą szansę utrzymania się na przypadkowym gruncie. Do tego celu sprawdzają się np. mieszanki polskich kwiatów łąkowych. Jeśli wybrać na dodatek rośliny miododajne - które przyciągają owady zapylające, a w ślad za nimi ptaki - będą nie tylko cieszyć oko, ale i zwiększać różnorodność biologiczną w okolicy.
Materiały: nasiona (lokalnych, mało wymagających roślin – takie będą najlepiej rosnąć, wybieraj rośliny miododajne, aby zwabić do nich owady), dobrej gleby lub kompostu, sproszkowanej suchej gliny (do kupienia w sklepach wędkarskich), wody i naczynia do zmieszania składników, np. miski.
Weź 2 miarki nasion, 3 miarki dobrej ziemi lub kompostu, 5 miarek sproszkowanej gliny. Wsyp wszystko do miski i dokładnie wymieszaj. Następnie dolewaj powoli wodę, aby osiągnąć konsystencję wyrobionej plasteliny. Nabieraj po trochu masy i lep kulki o średnicy ok. 2-3 cm. Bombardować zielenią możesz natychmiast albo poczekać aż bomby wyschną (co trwa 1-2 dni).
Jeśli jest taka możliwość, podlewaj bomby i kiełkujące rośliny, szczególnie wrażliwe na początku. Możesz to robić idąc do szkoły/pracy (zabierz wodę w plastikowej butelce) lub z niej wracając (do butelki po piciu przyniesionym do szkoły/pracy nalej wodę i po drodze podlej rośliny).