Cały rok w naturze

Czy w zwykłej szkole z centum miasta da się regularnie wychodzić do lasu i to przez cały rok? Da się. O tym dlaczego chcemy wyciągać dzieci w teren jak najczęścieji opowiada Gosia Świderek, prezeska Ośrodka Działań Ekologicznych "Źrodła" organizatora Dnia Pustej Klasy i projektu "EkoRok ze Źródłami w naturze".

Zakręć kran, zgaś światło, wybierz rower, wybieraj produkty z ekoznakami, zabierz własną torbę na zakupy…
Przez lata zachęcaliśmy dzieci i młodzież do proekologicznych zachowań w codziennym życiu.
Przeprowadziliśmy tysiące warsztatów, napisaliśmy setki scenariuszy zajęć, wymyślaliśmy nowe metody, tworzyliśmy pomoce dydaktyczne. Mieliśmy poczucie, że to co robimy ma sens i jest potrzebne. A jednocześnie obserwowaliśmy świat wokół nas, to jak się zmienia. Dziura ozonowa zaczęła zanikać, za to bioróżnorodność spada coraz bardziej i chyba do wszystkich dotarło już, że zmiana klimatu jest faktem. Jako społeczeństwo zaczęliśmy zużywać znacznie mniej wody, ale susze dotykają nas coraz częściej, segregacja odpadów w porównaniu z latami 90-tymi XX wieku jest na znacznie wyższym poziomie, ale produkujemy o wiele więcej śmieci i zużywamy więcej zasobów, przeszliśmy od tradycyjnych żarówek do świetlówek i ledów, a klasy energetyczne sprzętów domowych są coraz wyższe, ale emisje gazów cieplarnianych wciąż rosną i klimat się ociepla. Korporacje uznały ekologię za doskonały chwyt marketingowy i zachęcają konsumentów do kupowania bardziej ekologicznych produktów.
Zamiast dążyć do systemowych zmian daliśmy się wtłoczyć w prywatyzację winy.

W międzyczasie obserwowaliśmy jak zmienia się wiedza o procesach uczenia się, czytaliśmy o neurodydaktyce, obserwowaliśmy jak zmienia się polska szkoła oraz codzienne życie dzieci i dorosłych. Dużo w Źródłach rozmawialiśmy o tym jakie działania mają sens, jak uczyć, co jest dla nas ważne i jak chcielibyśmy, by działał świat. Wciąż o tym rozmawiamy. Dlatego tak dużo uwagi poświęcamy edukacji globalnej oraz edukacji w terenie.
Od 25 lat prowadzimy warsztaty dla dzieci i młodzieży w łódzkich parkach i lasach. I od lat obserwujemy, że dzieci coraz rzadziej wychodzą na dwór, coraz rzadziej spędzają wakacje na wsi, są mniej sprawne i choć mają obszerną wiedzę o przyrodzie Afryki czy morskich drapieżnikach, to lokalną przyrodę znają głównie z podręczników i książek. Mają wiele lęków związanych z kontaktem z przyrodą, boją się zabrudzić, przewrócić, dotknąć. Dwadzieścia lat temu, wychodząc z założenia, że miejskim dzieciakom brakuje kontaktu z przyrodą, zaczęliśmy organizować kilkudniowe wycieczki z intensywnym programem ekologiczno-przyrodniczym.
Dla podkreślenia jak ważne jest dla nas przybliżanie dzieci do natury, nazywamy je „Bardzo Zielonymi Szkołami”, bo na naszych zielonych szkołach dzieciaki naprawdę spędzają czas wśród zieleni lasów i łąk, razem ze źródlanym edukatorem bawiąc się i obserwując przyrodę.

Gdy pierwszy raz usłyszeliśmy o syndromie deficytu natury, poczuliśmy, że to co podpowiadała nam intuicja ma sens i zostało potwierdzone przez wielu naukowców. Dzieci (i dorośli) potrzebują regularnego kontaktu z przyrodą żeby zachować dobrą kondycję psychiczną i fizyczną. Poza tymi fundamentalnymi, zdrowotnymi korzyściami wynikającymi ze spędzania czasu w naturze, dochodzi szereg kolejnych, takich jak poprawa koncentracji i zdolności poznawczych, zmniejszenie problemy z nadpobudliwością, zwiększenie kreatywności i zaangażowania uczniów.
Dla nas jednak najważniejsze jest budzenie i podtrzymywanie wśród dzieci i dorosłych poczucia osobistej więzi z przyrodą, bo za tym idzie wewnętrzna potrzeby jej ochrony. Badania potwierdzają, że osoby zaangażowane w działania na rzecz klimatu mają bardzo świadomą i bliską relację z przyrodą. Dlatego rozwój i promocja edukacji przyrodniczej w terenie jest jednym z kluczowych elementów strategii rozwoju stowarzyszenia. Oprócz prowadzenia warsztatów terenowych dla dzieci i młodzieży oraz organizowania Bardzo Zielonych Szkół, prowadzimy również jednodniowe wycieczki przyrodnicze, letnie półkolonie terenowe w Parku na Zdrowiu i w Lesie Łagiewnickim, regularne zajęcia przyrodnicze dla dzieci ze świetlicy środowiskowej Miejsca Spotkań, weekendowe przyrodnicze warsztaty rodzinne, szkolenia dla nauczycieli i edukatorów (a także opiekunów osób niepełnosprawnych czy bibliotekarzy), szkoły trenerów edukacji przyrodniczej, organizujemy ogólnopolskie obchody Dnia Pustej Klasy czyli święta edukacji w naturze.
W samym środku pandemii, tygodniach twardego lockdownu, po miesiącach zamknięcia szkół i kuriozalnym zakazie wstępu do lasu poczuliśmy wszyscy na własnej skórze jak bardzo brakuje nam powierza, ruchu, szumu liści, śpiewu ptaków. Poczuliśmy, że wszystkim nam przyda się zastrzyk „witaminy N”. To wtedy na jedynym z zebrań padł pomysł organizacji cyklicznych długich, niezależnych od pogody, warsztatów terenowych dla dzieci. I tak wykluł się projekt „EkoRok ze Źródłami w naturze”.

Głównym celem całego źródlanego programu edukacji terenowej jest zachęcenie jak największej liczby nauczycieli do regularnego zabierania uczniów w teren i realizacji zajęć przedmiotowych w przyrodzie. W ostatnich latach nie prowadziliśmy ani nie natknęliśmy się na badania dotyczące edukacji w terenie w ramach edukacji formalnej, więc nie znamy obecnej skali zjawiska. W dodatku ostatnie półtora roku poprzedzające projekt, przewróciło do góry nogami funkcjonowanie szkół, więc tym bardziej trudno było cokolwiek zakładać. Pomimo obserwowanego wśród nauczycieli i rodziców zainteresowania „odławkowieniem” uczniów, coraz większą popularnością leśnych szkół i przedszkoli, z roku na rok nauczycielom trudniej jest zorganizować wyjścia (wynika to m.in. z obaw dyrekcji i rodziców o bezpieczeństwo uczniów, wzmocnione jeszcze zagrożeniem Covid-19, skomplikowana biurokracja). Choć obowiązująca podstawa programowa oraz opisane w rozporządzeniu MEN warunki i sposób jej realizacji, zobowiązuje nauczycieli do realizacji zajęć w terenie, to praktyka wielu szkół ogranicza wyjścia w teren do minimum. Postanowiliśmy sprawdzić, czy w systemowych, tradycyjnych szkołach, możliwe są regularne wyjścia w teren. Do pilotażu zaprosiliśmy dwadzieścia klas (głównie I-III) z łódzkich szkół podstawowych. Oprócz cyklu ośmiu kilkugodzinnych warsztatów terenowych, zorganizowaliśmy również szkolenia dla nauczycieli – wychowawców szkół zgłoszonych do projektu, tak aby wesprzeć ich w kontynuacji zajęć terenowych w przyszłych latach.
Pilotaż miał pokazać z jakimi trudnościami borykają się nauczyciele organizujący wyjścia w teren i jakie korzyści wyjścia przynoszą pojedynczym uczniom, ale i klasie jako społeczności. Chcieliśmy sprawdzić jak najlepiej zorganizować pracę trenerów, jak zagospodarować tyle czasu i nie znudzić dzieci wyprawami w ciągle to sam miejsce. Choć mamy wieloletnie doświadczenie w prowadzeniu zajęć w terenie a nasze trenerki spędziły tysiące godzin na warsztatach i zielonych szkołach, to mieliśmy trochę (okazało się zupełnie nieuzasadnionych) obaw. Oprócz wielkiego „sprawdzam”, projekt miał przede wszystkim wyciągnąć dzieci ze szkolnych sal i pozwolić im zaznać przyrody wszystkim zmysłami, poczuć się w niej bezpiecznie i zaprzyjaźnić się z nią.

W roku szkolnym 2021/2022 prowadziliśmy pilotaż projektu edukacji w przyrodzie. Dwadzieścia klas zdecydowało się na regularne zajęcia w lesie (lub parku). Osiem kilkugodzinnych spotkań z przyrodą. Co prawda pandemia i zamknięcie szkół pokrzyżowało nam plany, poza tym nie wszyscy nauczyciele, dyrektorzy i rodzice mieli odwagę posyłać dzieci na dwór w czasie deszczu czy mrozu pomimo wcześniejszych deklaracji. Nie wszystkie klasy ukończyły cały cykl. Czy żałujemy? Nie! To było najlepsze doświadczenie, ilość radości, satysfakcji, dobrych słów, które usłyszeliśmy i świadomość, że te wyjścia do lasu naprawdę działają powodują, że chcemy to robić już zawsze. Zabierać dzieci do lasu, odkrywać przyrodę, obserwować zmiany, wspólnie się uczyć i bawić. W roku szkolnym 2023/2023 kontynuujemy projekt, nabór na przyszłoroczną edycję rozpocznie się po wakacjach.

fot.

zimowe warsztaty w terenie